30. Nów w znaku skorpiona 4.11

 

Za nami Halloween, Święto Zmarłych oraz wczorajszy nów w znaku skorpiona. Siły ciemności przeżywają obecnie prawdziwe chwile triumfu, bowiem na niebie możemy zaobserwować naprawdę niekorzystny układ. Wczorajszy, listopadowy nów w znaku skorpiona jest najciemniejszym i najbardziej intensywnym nowiem w ciągu całego roku. 

Energia skorpiona to magnetyzm, siła, seksualność, tajemnie, psychologia, okultyzm. To właśnie w czasie panowania tego układu zaszczycą nas swoją obecnością dawne lęki. Życie sprawi, że będziemy musieli zmierzyć się z głębokimi ranami naszej duszy. Skorpion wyczula nas także na rzeczy związane z tabu, manipulacją czy nieubłaganym przemijaniem. Listopadowa aura sprzyja zadumie i psychologicznym, jak również filozoficznym tematom. Czym jest dusza, czym jest śmierć, dokąd zmierzamy?- to niektóre z pytań, jakie możemy sobie zadawać w tym czasie.

4 listopada, czyli dokładnie wczoraj podczas mrocznego nowiu w znaku skorpiona mogliśmy mierzyć się z ciężkimi emocjami. Dziś- 5 listopada czekają nas kolejne zmiany: Wenus z radosnego znaku strzelca wkroczy w znak obowiązkowego i zimnego Koziorożca, Merkury natomiast przesunie się ze znaku Wagi dołączając do istnego szaleństwa planet w Skorpionie. 

Niesamowicie mocne stellum w tym wodnym i tajemniczym znaku może przynieść Nam pewnego rodzaju restrykcje, być może powrócą do nas pewne obostrzenia związane z pandemią. 


A Wy jak odczuliście na sobie działanie nowiu w znaku niebezpiecznego Skorpiona? Niekontrolowane wybuchy złości, melancholia czy może nagle zainteresowanie tematem śmierci? 

Komentarze

Łączna liczba wyświetleń

Popularne posty