28. Trochę prywaty...50% child 50% old soul [foto]

 Witajcie,

ostatnio nieco zaniedbałam tego bloga, przyznaję....nieładnie z mojej strony. Czuję, że zawiodłam, bo przecież miałam być konsekwentna! Moja ascendentalna natura bliźniaka daje o sobie znać...czasami nie mam wystarczającej motywacji i szybko się załamuje. Czy Wy również tak macie? Jeśli tak to napiszcie proszę, będziemy się wzajemnie wspierać ;) W ramach wynagrodzenia trochę prywaty, zamieszczam kilka zdjęć prosto z mojego telefonu z przełomu dwóch ostatnich miesięcy. Enjoy! ;p































Po długich męczarniach Dariusza w końcu coś udało się uchwycić. Z całą pewnością nie jest to wybitna fotografia, ale przynajmniej poza jest w miarę okej. Do zaakceptowania!



























Powyżej bardzo wartościowy cytat, znaleziony przeze mnie gdzieś w otchłani Internetu. Na tyle skradł moje serce, że "wrzuciłam" go szybko do canvy i dodałam to magiczne tło...


























Mama w roli modelki :) Niezbyt chętnie, ale..dała się namówić! Być może dlatego, że jest większą dyplomatką niż ja ;p 


























i zdjęcie numer dwa...





















teraz szybka "teleportacja" do Wrocławia i kilka zdjęć na szybko z telefonu...niestety warunki nie były zbyt sprzyjające, ponieważ było stosunkowo chłodno (co z resztą trochę widać po mojej twarzy)
















Posiadacz jednej z najbardziej skomplikowanej osobowości w tej części Europy...Michael


Matcha time...moja miłość do matchy jest ogromna..

Widok na park...simpicity






















A teraz cofnijmy się o jakiś miesiąc wstecz...ponownie do stolicy, nad ubóstwianą przez warszawiaków Wisłę. Mrożona kawa z Wildwood :)






















a tu wypad na slow dinner with Dariusz :)
















Creme de la creme na Targówku- polecam!





















To właśnie jeden z powodów, dla których wolę odjeżdżać z Warszawy Wschodniej...puste pociągi w kierunku zachodnim, które zapełniają się dopiero po czasie :) 


Domowy outfit, także proszę wybaczyć wszelkie niedopracowane szczegóły :)


Na koniec niekwestionowana królowa..Beata Kozidrak - Gambit 


Dobranoc ;)


Komentarze

  1. Właśnie przeczytałem i obejrzałem twój wpis i przyznać muszę, że prawdziwa z ciebie pchełka. To skoczysz, tam skoczysz i już cię nie ma. Załóż kółko wspierające. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! To prawda...taka trochę jestem ;d
      Nad tym kółkiem muszę pomyśleć, a dołączysz? ;p

      Usuń
  2. Ja tez swojego bloga troche zaniedbalam.Wygladasz bosko na pierwszym zdjeciu,piekne nogi!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też czasem tracę motywacje. Ale myślę, że zrobienie sobie przerwy nie jest niczym złym. Teraz aż tak na siebie nie naciskam i trochę już prowadzę dwa blogi :).
    Podobają mi się ciuszki z pierwszego zdjęcia <3 Pięknie też wyszłaś na czarno-białym :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje podejscie jest bardzo zdrowe :) Dziekuje Ci bardzo za komplementy :*
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Interesujące zdjęcia. Mama jest świetna w roli modelki.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też jestem zodiakalnym bliźniakiem więc rozumiem:)))
    Ciekawe zdjęcia Aniu a mamę masz ekstra.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zodiakalnym lwem, ale ascendent mam w blizniaku.
      Tak, czasami bywa extra, a czasami bywa wkurzajaca haha ;p
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Świetnie spisujecie się obie w roli modelek.
    Pozdrawiam cieplutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdy tak czasem ma, że brakuje mu motywacji do czegokolwiek ;)
    Super zdjęcia! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne zdjęcia. Wyglądasz cudownie a Twoja mama to urodzona modelka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ZDJĘCIA ZACHWYCAJĄ - Pani Mama to piękna kobieta a Ty też masz urodę i wdzięk

    OdpowiedzUsuń
  10. W zależności, w którą część Polski jadę taką lubię wybrać stację w Warszawie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Obiecałam więc jestem.
    Najbardziej zainteresowała mnie "mama w roli modelki" - piękna kobieta:-)
    No i creme de la creme na Targówku - bo mieszkam na Targówku.:-))
    Powodzenia Anno Zuzanno!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne zdjęcia :) Lubię takie właśnie fotki z telefonu, kiedy chcemy zatrzymać coś na dłużej. Emocje są wtedy takie prawdziwe :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś piękna :) I masz boskie nogi, tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super zdjęcia . Zarówno Ty , jak i Twoja mama wyglądacie piękne! Dawno nie byłam w stolicy, może w tym roku uda mi się tam zajrzę c. Pozdrawiam cieplutko ☀️

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne zdjęcia! Obydwie z mamą wyglądacie pięknie. Poza tym ciekawy przekrój tematyczny. Super ogląda się taką fotorelację.
    Cóż, czasem powstają na blogu przerwy...Ja już jestem w tej przestrzeni 9 lat i muszę stwierdzić, że przechodziłam różne fazy- od euforii po zniechęcenie, brak czasu czy brak pomysłu na post...Obecnie mam kryzys końca roku szkolnego i to też skutkuje przerwą- byłaś u mnie, to widziałaś.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Cytat rewelacyjny! Aż go sobie przepisałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie mogę się napatrzeć:D masz świetny styl, klasę, szyk i mega kobiecość:)

    OdpowiedzUsuń
  18. ciekawa fotorelacja :) nie martw się, każdy ma czasem momenty kiedy nieco zaniedbuje bloga. Sama też się do tego przyznaję bo czasem zwyczajnie tyle się w życiu dzieje, że nie ogarniam :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne zdjęcia :) Widać, że jesteś fotogeniczna za mamą. Obie piękne i bardzo gustowne kobiety :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękne zdjęcia. Zazdroszczę wycieczki do Wrocławia. Ja byłam tam jedynie zimą.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Popularne posty